Straż Bałtyku: Nie patrole, ale odstraszanie i szybkie reagowanie

Zapowiadane przez sekretarza generalnego NATO Marka Rutte wzmocnienie bezpieczeństwa na Bałtyku „z wykorzystaniem fregat, samolotów patrolowych oraz innych rodzajów uzbrojenia” jest fikcją. W czasie pokoju nie ma bowiem możliwości fizycznego zabezpieczenia instalacji położonych na dnie morza nad ogólnie dostępnymi, morskimi szlakami komunikacyjnymi. Nad tego rodzaju instalacjami będą więc nadal pływały jednostki pływające, w tym również takie, które należą do rosyjskiej „floty cieni”. Bo mają do tego prawo.

Jan 14, 2025 - 19:59
Straż Bałtyku: Nie patrole, ale odstraszanie i szybkie reagowanie
Zapowiadane przez sekretarza generalnego NATO Marka Rutte wzmocnienie bezpieczeństwa na Bałtyku „z wykorzystaniem fregat, samolotów patrolowych oraz innych rodzajów uzbrojenia” jest fikcją. W czasie pokoju nie ma bowiem możliwości fizycznego zabezpieczenia instalacji położonych na dnie morza nad ogólnie dostępnymi, morskimi szlakami komunikacyjnymi. Nad tego rodzaju instalacjami będą więc nadal pływały jednostki pływające, w tym również takie, które należą do rosyjskiej „floty cieni”. Bo mają do tego prawo.