„Epickie zawieszenie broni” w Gazie. Kto wygrał wojnę Hamas-Izrael?
Donald Trump w swoim stylu nazwał zawieszenie ognia „epickim porozumieniem”. Bezsprzecznie, przyszły prezydent USA może triumfować. Zanim zasiadł w Gabinecie Owalnym, na Bliskim Wschodzie doszło do nowego szachowego rozdania, niezwykle dla niego korzystnego. Zauważmy, że nie tylko obcięto zbrojne ramię Iranu jakim był szlak zaopatrzenia Hezbollahu via Syria, ale także wygasają przedłużające się walki w Strefie Gazy. Izraelska operacja „Żelazne Miecze” skierowana przeciwko Hamasowi nie była popularna w USA, zmęczeni działaniami Netanjahu byli nawet Republikanie, robiąc dobrą minę do jego gry, oficjalnie deklarując wsparcie dla swojego strategicznego sojusznika, a zakulisowo pytając kiedy zakończy on bombardowanie palestyńskiej enklawy. Dlatego o misji Steve’a Witkoffa, specjalnego wysłannika USA ds. Bliskiego Wschodu, pisze się jako o wyprawie, by zmusić Netanjahu do zawarcia rozejmu z Hamasem.
Donald Trump w swoim stylu nazwał zawieszenie ognia „epickim porozumieniem”. Bezsprzecznie, przyszły prezydent USA może triumfować. Zanim zasiadł w Gabinecie Owalnym, na Bliskim Wschodzie doszło do nowego szachowego rozdania, niezwykle dla niego korzystnego. Zauważmy, że nie tylko obcięto zbrojne ramię Iranu jakim był szlak zaopatrzenia Hezbollahu via Syria, ale także wygasają przedłużające się walki w Strefie Gazy. Izraelska operacja „Żelazne Miecze” skierowana przeciwko Hamasowi nie była popularna w USA, zmęczeni działaniami Netanjahu byli nawet Republikanie, robiąc dobrą minę do jego gry, oficjalnie deklarując wsparcie dla swojego strategicznego sojusznika, a zakulisowo pytając kiedy zakończy on bombardowanie palestyńskiej enklawy. Dlatego o misji Steve’a Witkoffa, specjalnego wysłannika USA ds. Bliskiego Wschodu, pisze się jako o wyprawie, by zmusić Netanjahu do zawarcia rozejmu z Hamasem.