Wyścig lądowników księżycowych. Równoczesny start misji Blue Ghost M1i Hakuto-R Mission 2

Wraz z udaną misją IM-1 na początku zeszłego roku, rozpoczęła się era komercyjnych lądowników księżycowych. Można to stwierdzić z pełnym przekonaniem, gdyż stanowią fundament całego amerykańskiego programu Artemis. Jednak nie tylko Stany Zjednoczone stosują ten pomysł. Japonia również inwestuje w to przedsięwzięcie. Dziś, tj. dnia 15 stycznia 2025 roku, losy tych dwóch państw się splotły. Złożyło się bowiem tak, że dwa lądowniki – amerykański Blue Ghost (firmy Firefly Aerospace) i japoński Hakuto-R (firmy ispace Inc.) – poleciały w kosmos na pokładzie tej samej rakiety Falcon 9. Równoczesny lot oczywiście nie jest przypadkowym manewrem. Powodem tego są koszty, które przy locie … The post Wyścig lądowników księżycowych. Równoczesny start misji Blue Ghost M1i Hakuto-R Mission 2 first appeared on AstroNET – Polski Portal Astronomiczny.

Jan 15, 2025 - 20:37
Wyścig lądowników księżycowych. Równoczesny start misji Blue Ghost M1i Hakuto-R Mission 2

Wraz z udaną misją IM-1 na początku zeszłego roku, rozpoczęła się era komercyjnych lądowników księżycowych. Można to stwierdzić z pełnym przekonaniem, gdyż stanowią fundament całego amerykańskiego programu Artemis. Jednak nie tylko Stany Zjednoczone stosują ten pomysł. Japonia również inwestuje w to przedsięwzięcie. Dziś, tj. dnia 15 stycznia 2025 roku, losy tych dwóch państw się splotły. Złożyło się bowiem tak, że dwa lądowniki – amerykański Blue Ghost (firmy Firefly Aerospace) i japoński Hakuto-R (firmy ispace Inc.) – poleciały w kosmos na pokładzie tej samej rakiety Falcon 9.

Równoczesny lot oczywiście nie jest przypadkowym manewrem. Powodem tego są koszty, które przy locie na Księżyc, są gigantyczne. Wobec tego dwie firmy zdecydowały się na wspólny lot na orbitę dzięki korporacji SpaceX, która oferuje możliwość zakupienia lotu ich sztandarową rakietą, Falcon 9. Wspólna wędrówka dwóch lądowników skończyła się jednak na owej orbicie, gdyż lądowniki obrały dwie zupełnie różne trajektorie. Nasuwa się więc pytanie: „Który dotrze pierwszy?”. Odpowiedź na nie jest niestety nieco prozaiczna, dlatego że nie będzie to nawet bliski wyścig. Blue Ghost dotrze bowiem do swego celu już 2 marca, z kolei Hakuto-R, najwcześniej, dopiero w maju.

Jak się zatem okazuje, mimo wspólnego startu i celu podróży, misje te różnią się fundamentalnie. Aby więc poznać przyczynę tej drastycznej różnicy, konieczna jest osobna analiza obu misji.

Blue Ghost M1

Idea stojąca za tą misją jest bardzo prosta – dowieźć na Księżyc eksperymenty i technologie, potrzebne do zrealizowania programu NASA Commercial Lunar Payload Services. CLPS jest to jedno z obecnych przedsięwzięć NASA, które ma na celu usprawnienie programu Artemis. Polega bowiem na zakontraktowaniu wielu prywatnych firm do wykonania potrzebnych badań, co pozwala zaoszczędzić na kosztach. To właśnie jego częścią była misja IM-1, o której było wspomniane wcześniej. Stworzona przez firmę Intuitive Machines, była pierwszą w swoim rodzaju. Blue Ghost jest natomiast drugą, tym razem w wykonaniu firmy Firefly Aerospace.

Lądownik Blue Ghost w sterylnym hangarze, krótko przed rozpoczęciem misji.

Lądownik Blue Ghost ma za zadanie dostarczyć na naturalnego satelitę Ziemi ładunek w formie dziesięciu przyrządów pomiarowych. Pełną różnorodne funkcje, między innymi w postaci badania termodynamiki Księżyca, zebrania próbek z kolejnego, niezbadanego regionu oraz danych o magnetosferze Księżyca. Większość opiera się jednak na oddziaływaniu w pewien sposób na powierzchnię Księżyca.

Misja potrwa zaledwie 60 dni. Aż dwadzieścia pięć z nich spędzi na orbicie okołoziemskiej, w celu dokonania jak najwięcej możliwych testów kondycji lądownika, by zagwarantować sukces misji. Z tego samego powodu, statek kosmiczny spędzi na orbicie Księżyce aż 16 dni. Zanim tam jednak dotrze, miną kolejne 4 dni na przelot. Wobec tych informacji czas rzeczywistej misji drastycznie się skraca – na samym satelicie Ziemi, lądownik spędzi jedynie 14 dni. Spędzi więc na tym ciele niebieskim, a konkretnie w Mare Crisium, cały dzień księżycowy oraz początek nocy, po czym misja dobiegnie końca.

Planowana trajektoria lotu Blue Ghost.

Hakuto-R Mission 2

Jak jest wspomniane w samym tytule, misja, która się dziś rozpoczęła, jest już drugą o nazwie Hakuto-R. Co zatem stało się z pierwszą? Odpowiedź na to pytanie definiuje cały przebieg dzisiejszej misji – owa pierwsza zakończyła się bowiem gorzką porażką, kiedy firma ispace straciła połączenie z lądownikiem krótko przed próbą lądowania.

Jako spółka notowana na giełdzie, realia tej korporacji są bardzo różne od tej prowadzoną przez prywatną firmę i wspieraną przez najbardziej majętną agencję kosmiczną na świecie. Tej skali niepowodzenia często mogą zakończyć się upadłością finansową firmy. ispace Inc. jednak przetrwała i otrzymała kolejną rundę finansowania, której wynikiem jest właśnie Hakuto-R Mission 2. Od wyniku misji zapewne zależy więc przetrwanie spółki. W wyniku tego, aby zapewnić sukces, dołożone zostały wszelkie starania – w tym przedłużenie nieznacznie czasu trwania misji.

Lądownik Resilience podłączony do modułu pojazdowego Falcon 9, tydzień przed startem.

Kolejną wielką zmianą jest zabranie zupełnie innego załadunku: misja pierwsza miała bowiem na pokładzie nie tylko lądownik, ale również łazik Rashid stworzony przez agencję kosmiczną Zjednoczonych Emiratów Arabskich, jak również robot stworzony przez JAXA i firmę Tomy. Tym razem Hakuto-R zabrał ze sobą łazik zbudowany przez same ispace, znany pod nazwą Tenacious i małe ładunki stworzone przez nieliczne firmy japońskie. Tym samym, ispace zmniejszyła znacznie ryzyko nieprzewidzianych konsekwencji ze względu na obcy ładunek.

Misja została podzielona na dziesięć kamieni milowych: trzy z nich już w czasie publikacji tego artykułu zostały osiągnięte, natomiast reszta dalej stoi pod znakiem zapytania. Stanowią one uproszczenie misji i to zapewne na ich podstawie inwestorzy będą oceniali sukces misji.

Grafika przedstawiająca 10 kamieni milowych misji.

Samo dostanie się na Księżyc potrwa aż do maja bądź czerwca. Jest to spowodowane wykorzystaniem manewru transferowego Hohmanna, który jest w tym przypadku najbardziej ekonomicznym (tzn. zużywającym mniej paliwa) rozwiązaniem, lecz skutkuje znacznym wydłużeniem czasu misji. Na powierzchni Srebrnego Globu spędzi jednak w przybliżeniu taki sam czas, co Blue Ghost. Będzie jednak eksplorować zupełnie inną część tego ciała niebieskiego. Wyląduje bowiem w dotąd niezbadanym przez lądownik Mare Frigoris, które jest najbardziej wysuniętym na północ morzem na widocznej z Ziemi strony Księżyca.

The post Wyścig lądowników księżycowych. Równoczesny start misji Blue Ghost M1i Hakuto-R Mission 2 first appeared on AstroNET – Polski Portal Astronomiczny.