Nvidia RTX 5090 ponownie z największą bolączką RTX 4090. Producenci kart nie uczą się na błędach

Karty z serii 50 od Nvidia są teraz na języku wszystkich mediów na świecie, ponieważ każdy z nas czeka na pierwsze obiektywne testy w porównaniu z poprzednią serią RTX 40. Pierwsze sztuki Founder Edition docierają do swoich odbiorców, zatem już niedługo będzie jasne ile natywnego wzrostu wydajności oferuje najmocniejsza aktualnie karta RTX5090. Zaraz po kartach prosto od Nvidia, przyjdzie kolej na wersje zewnętrznych podmiotów, które przedstawią swoje propozycje wersji podkręconych do maksimum. To właśnie na tych kartach chciałbym się skupić, bo pierwsze informacje od ASUS nie napawają mnie optymizmem. 4090 vs 5090 FE Zdjęcia przesłane przez pierwszych klientów, którzy zakupili RTX 5090 spowodowały u mnie wewnętrzną radość. Rozmiary zewnętrzne flagowej karty są zdecydowanie mniejsze niż poprzednika i nie mamy już do czynienia z wymiarami typowej cegły a bardziej przyziemne 2-slotowe rozwiązanie. Wydawało mi się w tym momencie, że zawróciliśmy znad przepaści, nad którą staliśmy, gdzie 50% obudowy będzie zajęta przez grafikę. [gallery link="file" columns="2" size="medium" ids="271290,271289"] Zdjęcia przesłane przez użytkowników dają nadzieję, że RTX 5090 FE nie będzie wymagało podpórek, montażu wertykalnego czy innych kombinacji. Całość unboxingu możecie obejrzeć poniżej na kanale PC Master Race. https://www.youtube.com/watch?v=uC2E52FuFXY&ab_channel=PCMASTERRACE-PCMR RTX 4090 i jego problemy Jeżeli nie interesowaliście się flagowymi produktami Nvidia z poprzedniej generacji, mogło wam umknąć, że ich rozmiar i waga powodowały niemałe straty wśród graczy. Nie dość, że wymiary tej karty powodowały konieczność wymiany obudowy, a do tego zasilacza, by zasilić grafikę bez adapterów, brak montażu wspornika mógł powodować wyłamywanie się złącza. Co gorsze, taki defekt przy kilkunastowarstwowej płytce PCB jest nie do naprawienia. https://www.youtube.com/watch?v=6H9XeH8G_mM&ab_channel=NorthridgeFix Nie bez powodu to niemal każdej karty RTX4090 dołączany był wspornik, którego montaż był zalecany albo wymagany przez producentów. Osobiście zainwestowałem w tzw. vertical mount, który całkowicie odciąża gniazdo PCIE na karcie oraz płycie. Zdjęcia pochodzą z kanału Northbridge. [gallery link="file" size="full" columns="2" ids="271287,271288"] ASUS ROG Astral Po miłym zaskoczeniu jak niewielką kartą może być RTX 5090, przyszedł czas na produkty zewnętrzych firm, a te... zrobiły to po staremu. Świeżo zaprezentowany ASUS ROG Astral RTX 5090 OC jest niezrozumiale wielki w porównaniu do Founder Edition. Jest to 3,8-slotowa konstrukcja. https://www.youtube.com/watch?v=37yHH3YR7jM&ab_channel=ROGGlobal Waga ponad 3 kg oraz wymiary 357,6 x 149,3 x 76 mm (Nvidia RTX 5090 FE mierzy 304 x 137 x 48 mm) to po prostu żart w wykonaniu ASUS. Oczywiście takie wymiary nie wynikają z widzimisię firmy, a potrzeby schłodzenia mocno podkręconej wersji. Rekomendowany zasilacz dla tej karty graficznej to 1000 W, zatem przewidziany się bardzo wysoki pobór mocy. Przewiduje się wzrost wydajności względem produktu referencyjnego Nvidia na poziomie ok. 5-7%. Czy te parę kl/s jest warte takiego poświęcenia? Taka waga i wymiary ponownie spowodują falę uszkodzeń kart wartych ok. 12 000 PLN, tak jak było z mniejszymi RTX 4090, gdy podpórka zostanie źle zamontowana albo w ogóle nieuwzględniona w plan zagospodarowania obudowy. Jej montaż wertykalny również może być problemem w klasycznej obudowie, gdyż grubość 3,8 slota utrudni prawidłowy przepływ powietrza między oknem obudowy a kartą ułożoną wentylatorami w jego kierunku. https://dailyweb.pl/dyski-seagate-exos-m-36-i-60-tb/ Fizyka jest niezmienna, a grawitacja działa nadal w tym samym kierunku, więc nie rozumiem czemu, dalej firmy brną w kierunku tworzenia kart graficznych wielkości całej konsoli.

Jan 21, 2025 - 12:03
 0
Nvidia RTX 5090 ponownie z największą bolączką RTX 4090. Producenci kart nie uczą się na błędach

Nvidia

Karty z serii 50 od Nvidia są teraz na języku wszystkich mediów na świecie, ponieważ każdy z nas czeka na pierwsze obiektywne testy w porównaniu z poprzednią serią RTX 40. Pierwsze sztuki Founder Edition docierają do swoich odbiorców, zatem już niedługo będzie jasne ile natywnego wzrostu wydajności oferuje najmocniejsza aktualnie karta RTX5090.

Zaraz po kartach prosto od Nvidia, przyjdzie kolej na wersje zewnętrznych podmiotów, które przedstawią swoje propozycje wersji podkręconych do maksimum. To właśnie na tych kartach chciałbym się skupić, bo pierwsze informacje od ASUS nie napawają mnie optymizmem.

4090 vs 5090 FE

Zdjęcia przesłane przez pierwszych klientów, którzy zakupili RTX 5090 spowodowały u mnie wewnętrzną radość. Rozmiary zewnętrzne flagowej karty są zdecydowanie mniejsze niż poprzednika i nie mamy już do czynienia z wymiarami typowej cegły a bardziej przyziemne 2-slotowe rozwiązanie. Wydawało mi się w tym momencie, że zawróciliśmy znad przepaści, nad którą staliśmy, gdzie 50% obudowy będzie zajęta przez grafikę. [gallery link="file" columns="2" size="medium" ids="271290,271289"] Zdjęcia przesłane przez użytkowników dają nadzieję, że RTX 5090 FE nie będzie wymagało podpórek, montażu wertykalnego czy innych kombinacji. Całość unboxingu możecie obejrzeć poniżej na kanale PC Master Race. https://www.youtube.com/watch?v=uC2E52FuFXY&ab_channel=PCMASTERRACE-PCMR

RTX 4090 i jego problemy

Jeżeli nie interesowaliście się flagowymi produktami Nvidia z poprzedniej generacji, mogło wam umknąć, że ich rozmiar i waga powodowały niemałe straty wśród graczy. Nie dość, że wymiary tej karty powodowały konieczność wymiany obudowy, a do tego zasilacza, by zasilić grafikę bez adapterów, brak montażu wspornika mógł powodować wyłamywanie się złącza. Co gorsze, taki defekt przy kilkunastowarstwowej płytce PCB jest nie do naprawienia. https://www.youtube.com/watch?v=6H9XeH8G_mM&ab_channel=NorthridgeFix Nie bez powodu to niemal każdej karty RTX4090 dołączany był wspornik, którego montaż był zalecany albo wymagany przez producentów. Osobiście zainwestowałem w tzw. vertical mount, który całkowicie odciąża gniazdo PCIE na karcie oraz płycie. Zdjęcia pochodzą z kanału Northbridge. [gallery link="file" size="full" columns="2" ids="271287,271288"]

ASUS ROG Astral

Po miłym zaskoczeniu jak niewielką kartą może być RTX 5090, przyszedł czas na produkty zewnętrzych firm, a te... zrobiły to po staremu. Świeżo zaprezentowany ASUS ROG Astral RTX 5090 OC jest niezrozumiale wielki w porównaniu do Founder Edition. Jest to 3,8-slotowa konstrukcja. https://www.youtube.com/watch?v=37yHH3YR7jM&ab_channel=ROGGlobal Waga ponad 3 kg oraz wymiary 357,6 x 149,3 x 76 mm (Nvidia RTX 5090 FE mierzy 304 x 137 x 48 mm) to po prostu żart w wykonaniu ASUS. Oczywiście takie wymiary nie wynikają z widzimisię firmy, a potrzeby schłodzenia mocno podkręconej wersji. Rekomendowany zasilacz dla tej karty graficznej to 1000 W, zatem przewidziany się bardzo wysoki pobór mocy. Przewiduje się wzrost wydajności względem produktu referencyjnego Nvidia na poziomie ok. 5-7%. Czy te parę kl/s jest warte takiego poświęcenia? Taka waga i wymiary ponownie spowodują falę uszkodzeń kart wartych ok. 12 000 PLN, tak jak było z mniejszymi RTX 4090, gdy podpórka zostanie źle zamontowana albo w ogóle nieuwzględniona w plan zagospodarowania obudowy. Jej montaż wertykalny również może być problemem w klasycznej obudowie, gdyż grubość 3,8 slota utrudni prawidłowy przepływ powietrza między oknem obudowy a kartą ułożoną wentylatorami w jego kierunku. https://dailyweb.pl/dyski-seagate-exos-m-36-i-60-tb/ Fizyka jest niezmienna, a grawitacja działa nadal w tym samym kierunku, więc nie rozumiem czemu, dalej firmy brną w kierunku tworzenia kart graficznych wielkości całej konsoli.

What's Your Reaction?

like

dislike

love

funny

angry

sad

wow