Wearables tygodnia #148 (co nowego?)
Mamy wtorek, a to dzień dla wearables. Mam dla was kolejne wieści z działu ubieralnej elektroniki. Nie tylko smart zegarków, trackerów fitness, czy inteligentnych okularów, ale też wielu innych noszonych czujników. Przeważają oczywiście te wymienione, ale prawie w każdym tygodniu udaje mi się znaleźć coś...
Mamy wtorek, a to dzień dla wearables. Mam dla was kolejne wieści z działu ubieralnej elektroniki. Nie tylko smart zegarków, trackerów fitness, czy inteligentnych okularów, ale też wielu innych noszonych czujników. Przeważają oczywiście te wymienione, ale prawie w każdym tygodniu udaje mi się znaleźć coś wychodzącego poza typowe rozwiązania. Urządzenia wearables stanowią już sporą grupę urządzeń, więc należy im się adekwatna uwaga. Załączam też przekierowanie do poprzedniego zestawienia.
ICYMI w wearables:
W każdym nowym przeglądzie znajdziecie informacje o najciekawszych premierach, zapowiedziach, ale też przeciekach na temat nadchodzących gadżetów. Dobiłem do prawie 150-ego zestawienia wearables tygodnia! Zapraszam też do poprzednich przeglądów, wiele z nich mimo upływu czasu jest wciąż aktualnych. W tym tygodniu większość premier to nowości z targów CES 2025 w Las Vegas.
Co nowego zobaczył świat wearables w minionym tygodniu?
- outdoorowy smartwatch Garmin Instinct 3 (CES 2025)
- Garmin HRM-200 na klatkę piersiową (CES 2025)
- smart pierścień Circular Ring 2 z EKG i AFib (CES 2025)
- JBL Tour One M3 – wokółuszne słuchawki z transmiterem wyposażonym w ekranik (CES 2025)
- HMD OffGrid – satelitarny moduł w breloczku (CES 2025)
- Ultrahuman Rare – pierwszy luksusowy smart pierścień (CES 2025)
- Mudra Link – bransoletka do gestowej kontroli innych urządzeń (CES 2025)
- Amazfit Active 2 z mapami offline i asystentem AI (CES 2025)
- Technics EAH-AZ100 z magnetycznie pracującymi przetwornikami (CES 2025)
- okulary Halliday z „proaktywną” AI (CES 2025)
- smart okulary TCL RayNeo X3 Pro AR (CES 2025)
- Xreal One Pro – monitor w formie okularów (CES 2025)
- zegarek Redmi Watch 5 i słuchawki Redmi Bud 6 Pro globalnie
1. Outdoorowy smartwatch Garmin Instinct 3 (CES 2025)
Kiedyś w trakcie targów CES debiutowało więcej wearables (teraz więcej modeli trafia na MWC w Barcelonie, które odbywa się dwa miesiące później). Na expo w Las Vegas swój nowy inteligentny zegarek przedstawił Garmin. Instinct 3 to kolejne ulepszenia w obrębie modelu typowo outdoorowego. Największym upgradem, który kontynuuje nowe podejście w zmianach praktycznie już całej oferty zegarków Garmina, jest kolorowy wyświetlacz AMOLED.
Garmin Instinct 3 będzie oferowany w dwóch rozmiarach: 45 lub 50 mm. Konstrukcja koperty jest oczywiście wzmocniona i oferuje znane już w branży (i tej kategorii zegarków) standardy MIL-STD 810 i 10ATM. W zasobach funkcje przydatne w terenie, ale też te typowo sportowe. Instinct to wciąż multisportowa odmiana. Wciąż jest też odmiana z ekranem MIP, czyli panelem solarnym, ale już bez kolorowego AMOLED. Łącznie cztery wariacje trzeciej generacji Instincta. We wszystkich jest też charakterystyczna dla ostatnich modeli marki latarka. Debiutowała w Epix Pro i Fenix 7 Pro, czyli w 2023 roku. Nie widzę większych ulepszeń oprogramowania, ale tu i tak było wystarczająco dobrze. Oprócz trybów sportowych i pomocy w nawigacji, nie brakuje płatności zbliżeniowych Garmin Pay. Cennik startuje od ok. 1700 zł
- Plusy: pojawiła się wariacja z ekranem AMOLED, wciąż z wbudowaną latarką
- Minusy: spodziewałem się więcej ulepszeń w ramach oprogramowania i funkcji
2. Garmin HRM-200 na klatkę piersiową (CES 2025)
Oprócz outdoorowych zegarków zadebiutował też nowy czytnik pracy serca na klatkę piersiową od marki Garmin. Amerykańska firma oferuje takie czujniki już od lat i wielu generacji, a do ich zakupu przekonuje zwiększoną precyzją pomiarów tętna. Odczyty z klatki piersiowej wypadają zwykle lepiej od tych zbieranych z nadgarstka (zegarków). Najnowszą propozycją w ofercie Garmin będzie model HRM-200. Na rynku już wcześniej była oferowana wersja HRM-Pro Plus, ale nie posiadała opcji odpięcia modułu w celu wyprania paska. W zakresie pomiarów jest oczywiście HRV (obok zwykłego HR), czyli analiza zmienności rytmu.
Najnowszy HRM-200 ma być sprzedawany w dwóch rozmiarach. Będzie dostępny dopiero gdzieś w marcu. Wyceniono go na 389 zł. Będzie propozycją typu entry-level. Wśród opcji widzę: współpracę z ANT+, Bluetooth Low Energy, łączność ze smart zegarkami Garmin, aplikacją Tacx Training oraz komputerkami rowerowymi z serii Garmin Edge
3. Circular Ring 2 z EKG i AFib (CES 2025)
Circular jest obecne na rynku ze swoimi inteligentnymi pierścieniami już kilka lat. Ostatnią aktualizacją smart obrączki na palec był model Slim. Zeszłoroczna premiera Galaxy Ringa wymusiła jednak na wielu producentach szybszy upgrade elektroniki. Swój nowy model przedstawiła niedawno marka Oura, a teraz kolejną generację przedstawia Circular. Ring 2 ma warte uwagi poprawki. W smart pierścieniu znajdziemy moduł EKG oraz detekcję AFib, czyli wykrywanie migotania przedsionków, które z elektrokardiogramu korzysta. To dopiero drugi po Circul+ smart pierścień z wbudowanym EKG. W ramach ulepszeń jest też poprawa algorytmów odczytujących dane, wydłużona do 8 dni praca oraz nowa stacja dokująca do bezprzewodowego ładowania. Najnowsza kolekcja uwzględnia tytanowe materiały i aż cztery opcje kolorystyczne: Gold, Silver, Black oraz Rose Gold. W drugiej generacji zrezygnowano z wibracji, które były obecne w pierwszym modelu. Circular wycenił Ringa 2 na 380$. To o 30 dolców więcej od Oura Ring 4, ale z EKG!
- Plusy: pierścień zintegrowany z EKG (które wykrywa też migotanie przedsionków)
- Minusy: jeden z droższych na rynku (ale jeden z nielicznych z modułem EKG)
4. JBL Tour One M3 z transmiterem wyposażonym w ekranik (CES 2025)
Jak CES to też słuchawki. W Las Vegas zawsze debiutowały jakieś nietypowe ich modele. W 2025 roku swoje portfolio przedstawiło m.in. JBL. Zlokalizowałem łącznie osiem nowych modeli i w zasadzie we wszystkich widzę ANC. Fajnie, bo to już absolutny standard w bezprzewodowo grających modelach. Nie sposób napisać tu o każdym wariancie TWS, więc swoją uwagę skupię na odmianie wokółusznej. Tour One M3 są o tyle nietypowe, że wyposażone w transmiter. To coraz częstsza opcja w modelach premium, ale klasy True Wireless Stereo, gdzie „pchełki” chowają się do przenośnego etui. JBL postanowiło dostarczyć taki moduł w większym modelu. Przy okazji wyposażając go w ekranik. Mini wyświetlacz do obsługi wybranych funkcji słuchawek pojawiał się już w słuchawkach TWS od JBL.
Transmiter do JBL Tour One M3 ma konkretne zadanie. Dzięki niemu posłuchamy audio nawet ze źródeł przewodowych. Moduł Smart Tx podłączamy przez jack 3.5 mm (lub USB-C), a malutki gadżet prześle sygnał bezprzewodowo prosto do słuchawek. Schemat jeszcze dość niszowy, ale już wykorzystywany w segmencie premium. Warto dodać, że słuchawki wyposażono w Bluetooth z Auracast. Dopiszę jeszcze kilka specyfikacji samych słuchawek. Tour One M3 wyposażono w przetworniki 40 mm Mica Dome. Jest też Bluetooth z hi-res i bezstratne audio przez USB-C. W tym modelu znajdziemy też Spatial 360 współpracujące z odczytami położenia głowy.
- Plusy: rozszerzenie o moduł z transmiterem, kompatybilność z Auracast, Spatial 360
- Minusy: wstrzymam się do wskazania jakiegoś konkretu przy ewentualnym teście
5. HMD OffGrid – satelitarny moduł w breloczku (CES 2025)
Od iPhone’ów 14 (i chińskich Androidów od tego rocznika) smartfony zyskują moduły satelitarne, pozwalające na łączność poza zasięgiem masztów operatorów komórkowych. W większości w ramach sygnalizacji SOS, ale nie wykluczone, że za pewien czas również do szerszej komunikacji. Na razie wszystko ma służyć sytuacjom awaryjnym, natomiast kiedyś będzie pewnie normą (w połączeniu ze specjalną siecią satelitów). HMD Global nie oferuje takich funkcji w swoich smartfonach, bo ich oferta telefonów to głównie budżetowe i tańsze modele. Firma nie składa jednak broni i pokazuje na CES ciekawy breloczek. OffGrid to bazujący na łączności satelitarnej modulik pozwalający pozostać w kontakcie nawet w trudniejszych warunkach.
HMD OffGrid jest możliwie kompaktowy i praktyczny. Działa w zakresie spektrum satelitów L Band. Może uratować w sytuacjach zagrażających życiu, więc sprawdzi się głównie wśród globetrotterów. Umożliwi wysłanie wiadomości tekstowej poprzez specjalną aplikację w smartfonie. Tą drogą prześle też tzw. ping i pozwoli na kontakt ze służbami ratowniczymi. Producent gwarantuje adekwatną do potrzeb wytrzymałość (MIL-STD 810H) oraz trzydniowy czas pracy. Zakładam, że łatwy w doładowaniu bankiem energii. HMD wyceniło swój gadżet na 200$, ale wymagana jest tez subskrypcja dla usług komunikacyjnych. Sieć ma funkcjonować m.in. w Europie.
- Plusy: niewielki modulik z bardzo konkretnymi właściwościami (może uratować życie)
- Minusy: ewentualne koszty usług (zależy jak je oceniać, bo przy pełnym wykorzystaniu wkalkulujemy je w inwestycję, zwłaszcza jeśli celem jest ochrona życia w trakcie wyprawy)
6. Ultrahuman Rare – pierwszy luksusowy smart pierścień (CES 2025)
Jak zwrócić na produkt uwagę bez większych jego wewnętrznych ulepszeń? Może luksusowym poziomem wykończenia? Takie podejście do tematu sprawdzi się, gdy wyroby elektroniczne nawiązują do biżuterii, a inteligentne pierścień Ultrahuman do takich należą. Marka postanowiła zrobić to, co każdy producent smart obrączek powinien zrobić już dawno temu – zaoferować swój gadżet w prawdziwie biżuteryjnym wydaniu. Rare to kosztujący aż 1900-2500$ smart pierścień wykonany z 18-karatowego złota lub platyny PT950. Desert Collection obejmuje trzy odmiany: Desert Snow (srebrna), Desert Rose (rose gold) i Dune (złota). Jestem pewien, że nic poza wykończeniem w samym pierścieniu się nie zmieni. Bazuje on na modelu Ring Air.
Załączyłem tu wcześniej video, ale Ultrahuman ograniczyło odtwarzanie na YouTube, więc nie ma. Pfff
- Plusy: wyjątkowe wydanie (w tej chwili chyba tylko Ultrahuman proponuje swój wyrób w takiej opcji). EDIT: Oura x Gucci to zeszłoroczna propozycja bezpośredniego rywala za 950$)
- Minusy: mógłbym napisać, że koszt, ale w ofercie są pierścienie marki w normalnej cenie, więc podam ograniczoną dostępność – Londyn (Selfridges) i Paryż (Printemps)
7. Mudra Link – bransoletka do gestowej kontroli elektroniki (CES 2025)
Czytając o tym wearable miałem wrażenie, że mimo jego bardzo niszowego formatu, gdzieś już o nim słyszałem. Prezentowany właśnie na targach CES 2025 w Las Vegas Mudra Link to nowa odmiana paska Mudra Band dla Apple Watcha, który pozwalał na wykorzystanie precyzyjnych gestów rąk do sterowania inną elektroniką. O wcześniejszym modelu pisałem na blogu pięć lat temu. Teraz firma proponuje ogólną wariacje tego rozwiązania, a więc bardziej uniwersalną konstrukcję.
Autorzy promują swoje naręczne urządzenia w ramach pierwszych na świecie Neural Wristband, czyli bransoletek neuronowych. To właśnie tym sposobem sensory wyczuwają nawet najdrobniejsze ruchy ręki i rozpoznają przypisane im gesty. Bardzo podobnie do niektórych gestów dostępnych w Apple Watchach i Galaxy Watchach, ale z jeszcze większym zakresem. Do tego z szansą na sterowanie elektroniką zewnętrzną, np. funkcjami Androidów, Windowsów, czy opcji w komputerach z macOS. Producent wskazuje, że gestami obsłużymy okulary AR, laptopy, telewizory, smartony, tablety, urządzenia smart home i wiele innych. Wearable ma kosztować 199$ i wejść do sprzedaży jeszcze w tym miesiącu.
- Plusy: uniwersalny zakres sterowania gestowego dla wielu urządzeń
- Minusy: dość spore gabaryty gadżetu na nadgarstek
8. Amazfit Active 2 z mapami offline i asystentem AI (CES 2025)
Zepp Health odświeżyło jeden ze swoich tańszych smart zegarków. Model Amazfit Active w drugiej generacji wciąż będzie kosztował niewiele, a zyska kilka ulepszeń. Wyceniona na 99$ model zadebiutował na targach w Las Vegas, gdzie prezentował swoje najnowsze możliwości. Budżetowa propozycja niczym nie zaskoczy, ale w tej cenie pokaże kilka przydatnych rozwiązań. Producent przeprojektował czytnik pracy serca, dodał wsparcie kontrolą przy użyciu głosowego asystenta AI w postaci Zepp Flow (w wybranych językach), a także dorzucił nawigację offline ze wskazówkami turn-by-turn.
Czas pracy jak zwykle bardzo długi. Na jednym ładowaniu widzę nawet 10 dni działania. Koperta też całkiem atrakcyjna, bo ze stali nierdzewnej. Wyświetlaczem wciąż jest okrągły panel AMOLED. Dopłacają 30$ otrzymamy nawet wariację z chipem NFC, które działają na terenie Europy. W tej wersji ekran zabezpieczono szafirowym szkiełkiem. Amazfit Active 2 ma dysponować śledzeniem ok. 160 dyscyplin/aktywności. Zegarek ma być sprzedawany od lutego, ale nie jestem pewien, czy również w Polsce. Być może u nas nieco później.
- Plusy: bardzo tani, a z całkiem bogatymi zasobami (+ tegoroczne ulepszenia)
- Minusy: Zepp OS nie jest aż tak zaawansowany jak Wear OS czy watchOS (ale stale się rozwija)
9. Technics EAH-AZ100 z magnetycznie pracującymi przetwornikami (CES 2025)
Mam szacunek do Technicsa za klasę, a doświadczam jej od małego (u rodzicach wciąż w domu pracuje „wieża” nabyta w latach 90tych). Producent ten jest aktualnie brandem Panasonica, ale chyba utrzymuje jakiś poziom niezależności w projektowaniu elektroniki. W segmencie słuchawek TWS stara się wyróżniać swoje modele odpowiednimi technologiami. W zaprezentowanych na targach CES słuchawki EAH-AZ100 za 300$ proponuje magnetycznie działające przetworniki. We flagowym wyrobie dźwięk ma być na wysokim poziomie właśnie dzięki unikatowym membranom.
Przetworniki są spore. Mają po 10 mm. Technics przekazuje, że zagwarantują „autentyczność i zbalansowanie” bliskie oryginalnym źródłom. Warto dopisać, że rozwiązania wewnątrz nowych „pchełek” to zminiaturyzowane odpowiedniki debiutujące wcześniej w przewodowych monitorach EAH-TZ700. „Magnetic fluid” bazuje na wypełnieniu przypominającym olej z magnetycznymi drobinkami, które obsadzono między magnes i cewkę. Z tego co widzę, we wszystkim uczestniczy jeszcze aluminiowa warstwa dla wyższych częstotliwości. Rzadko aż tak dogłębnie piszę o wnętrzu słuchawek True Wireless Stereo, ale w tym przypadku właśnie te elementy mają robić różnice.
W pakiecie dostępnych właściwości zauważyłem chyba wszystkie standardy kojarzone ze słuchawkami premium: Dolby Atmos, Dolby Head Tracking dla spatial audio, LDAC, adaptacyjne ANC, Voice Focus AI dla rozmów, łączność multi-point (do trzech urządzeń), tryb transparentny Conversation Mode oraz szybkie połączenie Google Fast Pair i Bluetooth Auracast. Brzmi zachęcająco!
- Plusy: wysoka jakość dźwięku i wszystkie standardy premium, magnetyczne przetworniki
- Minusy: na papierze nie widzę wad, a oceny z demonstracji na CES też na takie nie wskazują
10. Okulary Halliday z „proaktywną” AI (CES 2025)
Pod koniec zeszłego roku zauważałem, że ten kolejny może być przełomowy dla różnego rodzaju okularów z elementami Augmented Reality. Targi CES nie są pod tym względem jakoś specjalnie owocne, ale mam dopiero drugi tydzień stycznia i już kilka nowych propozycji. Halliday przedstawiło inteligentne okulary z „proaktywną” AI na pokładzie. Asystent w tym wydaniu ma korzystać z dobrodziejstw noszonego formatu. Wearable na nos powstają od lat, ale to właśnie nowe rozwiązania Sztucznej Inteligencji mogą dać im pożądanego kopa. Kierunek rozwoju z uwzględnieniem modeli generatywnej AI w ramach chatbotów ma tu większy sens niż w zegarkach, smartfonach, czy komputerach.
Okulary Halliday nie różnią się jakoś specjalnie od wielu innych poprzedników, które próbowały wejść do mainstreamu. W ramkę wbudowany mały ekran projekcyjny (ekwiwalent panelu 3.5″), którego treści będą widziane wyłącznie przez użytkownika. Do tego czas pracy z ośmioma godzinami działania na jednym ładowaniu, więc z praktycznie całym dniem gotowości na zadania. Co prawda, nie ma tu kamerki, a więc AI mocno traci na możliwościach, ale asystent bazuje na dźwięku, m.in. prowadzonych rozmowach. Pozwoli analizować komunikację (m.in. podsumowując je), no i reagować na prompty. To już całkiem bogaty w opcje zestaw, o ile umiemy wydobyć z niego potencjał. Większość z nas dopiero uczy się chatów z botami, ale gwarantuję wam, że jest tu mnóstwo działań i jeszcze więcej tych dopiero docierających na rynek.
Interakcję z okularami ułatwi dotykowy panel z boku zauszników ramki, ale w komplecie reagujący na gesty pierścień na palec. Wszystko w ramach dyskretnego, prywatnego systemu sterowania. Oczywiście bezpieczeństwo danych zależy od poziomu ochrony naszych ruchów od strony software’owej. To już jednak ogólniejszy wątek wobec współczesnych chatbotów. Na razie ciężko ocenić urządzenie, ale wygląda na to, że będzie w stanie zaoferować konkrety. Premiera w marcu. Ceny jeszcze nie ustalono, ale finalnie ma wynosić 400-500$. Niebawem gadżet trafi do crowdfundingu, gdzie będzie szansa na znacznie atrakcyjniejszy zakup – ok. 270$.
- Plusy: asystent AI w kompaktowym, dyskretnym wydaniu
- Minusy: brak kamerki to brak widzenia komputerowego i przetwarzania obrazu
11. Smart okulary TCL RayNeo X3 Pro AR z microLED
O przeróżnych okularach serii RayNeo już zdarzało mi się pisać na blogu. W Las Vegas pojawiła się okazja na prezentację kolejnej generacji wyrobu. X3 Pro to naturalnie nowa, ulepszona odsłona flagowego wariantu wearable. W odróżnieniu od projektu Halliday, tu kamerki są już ważnym elementem relatywnie kompaktowej konstrukcji. Rozwiązania „AR” są tu dostarczane w podobny sposób do okularów Meta i Snap, czyli przez microLEDowe projektorki falowodowe. Zakres pola widzenia jest słaby, bo tylko z 25 stopniami, ale bardzo jasny (nawet do 2500 nitów). Okulary są wyjątkowo leciutkie, ale widać w nich nutkę futurystycznego designu – nie przypominają zwykłego odpowiednika. W takich urządzeniach kamerki lądują zwykle w rogi ramek, tymczasem tu są obsadzone centralnie i właśnie to może powodować taki, a nie inny odbiór gadżetu.
TCL przedstawiło na targach wariant demonstracyjny RayNeo X3 Pro, więc jeszcze w prototypowym wydaniu. Generalnie jednak całość ma proponować większość zwiastowanych na ten rok standardów: od tłumacza w czasie rzeczywistym, przez powiadomienia, aż po asystę AI w postaci chatbotów reagujących na widok z kamerek. Nie zabraknie też zapamiętywania obrazu przez zdjęcia. Największa wada proponowanego modelu? Ewidentnie krótki czas pracy na poziomie około 30 minut. To zdecydowanie za mało! Serwis Engadget dotarł do informacji, że TCL planuje sprzedaż okularów w cenie ok. 1500$. Nie sprzyja to upowszechnianiu tego konkretnego segmentu technologii.
- Plusy: kolejny upgrade możliwości w obrębie hardware’u i uwzględnienie modeli AI
- Minusy: zdecydowanie za wysoki koszt i wciąż dość masywna konstrukcja
12. Xreal One Pro – monitor w formie okularów i spatial computing (CES 2025)
Swoją nową parę okularów na CES 2025 zademonstrowało też Xreal. One Pro to model pokazany już pod koniec zeszłego roku. Chiński producent zachwala go jako jedyny na rynku z własnym układem typu „spatial computing”. Specyfikacje urządzenia zapowiadałem już w grudniu. W styczniu jednostkę można było sprawdzić osobiście i z tego co widziałem, efekty wyświetlania są zadowalające. Gadżet dysponuje technologiami w zakresie 3DoF (trzy stopnie swobody), dźwięk od Bose oraz opcjami podłączania do różnych urządzeń przez port USB-C (od smartfonów, przez konsole, aż po laptopy). Wcześniejsza generacja okularów AR od Xreal wymagała modułu Xreal Beam lub Beam Pro, co podnosiło koszty zestawu.
Ekran ma 120Hz i tylko 3 ms opóźnienia, więc będzie efektownie i efektywnie. Xreal proponuje po 1080p na okko i specjalną optykę z zakresem 50 stopni pola widzenia, a więc sporo więcej od tego co w zeszłorocznych Xreal Air 2. W odmianie One Pro mamy nawet więcej, bo 57 stopni, a to dzięki „płaskiemu” pryzmatowi. Cenę One określono na 549€, a One Pro na 649€. Premiera w marcu. Ciekawi mnie, czy twórcom uda się zaoferować konkretne aplikacji wykorzystujące format, czy będą bazować bardziej na klonowaniu obrazu z podpiętych urządzeń z opcją innej interakcji z treściami. Obecnie producenci okularów idą różnymi drogami rozwoju, co zresztą widać po wymienionych w tym przeglądzie przykładach.
- Plusy: efektowne specyfikacje wyświetlacza i własny chipset „spatial computing”
- Minusy: większy nacisk na tryb monitora, niż spatial computing, ale być może oprogramowanie dopiero czeka na aktualizacje pożądanych w tym segmencie aplikacji
13. Zegarek Redmi Watch 5 i słuchawki Redmi Buds 6 Pro (globalnie)
Kolejna generacja smartwatcha Redmi debiutowała we wrześniu wraz serią smartfonów Redmi Note 14. Wszystkie te urządzenia dotarły na rynek globalny w styczniu, więc będą w końcu dostępne w sprzedaży poza Chinami. Przypominam zatem, czym Redmi Watch 5 dysponuje.
Redmi Watch 5 to już trzecia odmiana tej serii smart zegarka. Wcześniej debiutowały wariacje Active i Lite tej generacji. Urządzenie otrzymało ten sam wyświetlacz AMOLED z przekątną aż dwóch cali. Ma aż 1500 nitów szczytowej jasności i węższe od poprzednika ramki. W tej półce cenowej wciąż tylko 60Hz odświeżanie. Wszystko w aluminiowej obudowie. System HyperOS prosto z pudełka. Obsłuż m.in. eSIM, ale ciekawi mnie, czy i na naszym rynku. Czytnik tętna w smartwatchu ma być bardzo precyzyjny (97.1%), a oprócz tego pomiary natlenienia, analizy snu i śledzenie poziomu stresu. Nie zabraknie GNSS do pozycjonowania podczas aktywności. System operacyjny jest lekki, więc czas pracy określono nawet na 24 dni (12 z aktywnym Always-On Display). Zegarki wyceniono na 109€.
Redmi Buds 6 Pro prezentują się równie dobrze, a nawet lepiej od opisanego wyżej smart zegarka (zestawiając go z konkurencyjnymi modelami). Redmi zaoferowało podwójny przetwornik (tytanowy 11 mm + piezoelektryczny, ceramiczny 6.7 mm), by uzyskać wierniejsze odwzorowanie dźwięku. TWS ma ulepszoną aktywną redukcję szumów (ANC), która ma poradzić sobie z tłumieniem nawet do 55dB (w tej klasie to bardzo dobry rezultat, choć na ten moment głównie na papierze, bo trzeba to potwierdzić doświadczalnie). Wśród kodeków wsparcie LHDC 5.0 oraz LC3. W odmianie Gaming Edition Buds 6 Pro z opóźnieniem tylko 20 ms oraz LHDC Lossless przez specjalny adapter z USB-C. Ceny za te dwa modele określono na 75€.
- Plusy: najważniejsze standardy (a niekiedy nawet powyżej) w sporo niższej ceny
- Minusy: jeśli zabraknie u nas wsparcia eSIM to uznam to za wadę
Kącik ostatnich (najważniejszych) treści z sekcji wearables
Poniżej niemały już kącik moich ostatnich publikacji powiązanych z sekcją wearables. Będę tu załączał materiały, którym poświęciłem niedawno trochę więcej czasu: zestawienia, porównania, poradniki i różnego rodzaju pomoce tematyczne. Wszystkie związane z ubieralną elektroniką.
14. Ukryte funkcje w Galaxy Watch Ultra (smarthack tygodnia)
Jak obiecywałem, smarthacki wracają do regularnych publikacji. Po ostatniej podpowiedzi, jak uruchomić program beta w zegarkach Garmin, teraz mam parę lifehacków dla posiadaczy nowych, outdoorowych zegarków Galaxy Watch Ultra. Przygotowałem krótki materiał z ciekawymi trikami i opcjami dla smartwatcha Samsunga, które warto uruchomić lub po prostu użytkować w trakcie treningu. Nie posiadam tego zegarka na co dzień (miałem go na nadgarstku dość krótko), ale spróbowałem zbudować zestawienie ukrytych w gadżecie rozwiązań oraz funkcji usprawniających pracę modelu z nakładką One UI Watch.
Przeczytaj: smarthack tygodnia – triki dla Galaxy Watch Ultra
15. Najlepsze smartwatche z Wear OS (2024/2025)
W ostatnich latach na moim blogu pojawiały się zestawienia najciekawszych zegarków roku ogółem. Czasami przygotowywałem też listy modeli hybrydowych, czy zależnie od półki cenowej. Chyba nigdy (albo tylko raz) nie tworzyłem przeglądu najlepszych smartwatchy z systemem Wear OS. W ostatnich latach platforma Google przeszła korzystne dla niej zmiany, a rynek zyskał kilka nowych propozycji, a to skłoniło mnie do opublikowania ich porównania. Przejrzałem oferty i wybrałem najatrakcyjniejsze zegarki, które w 2024/2025 roku wydają się najbardziej konkurencyjne. Na tyle jednak różnorodne, że warte głębszego przeglądu. Wskazałem w nowym artykule, które z modeli będą właściwe dla konkretnego odbiorcy. Zapraszam do sprawdzenia.
Sprawdź: najlepsze zegarki z Wear OS (2024/2025)
16. Program testów beta w zegarkach Garmin (smarthack tygodnia)
Jeden z zegarków marki Garmin (garmin.com)
W ostatnich miesiącach zaniechałem wrzutek ze smarthackami, ale powoli staram się wrócić do regularności. Przygotowałem już wstępną listę kolejnych, które będą pojawiać się na blogu w najbliższych tygodniach. Najświeższy z tego tygodnia poświęciłem programowi beta testów oprogramowania na sportowe smart zegarki marki Garmin. Amerykański producent uruchomił program dla klientów chcących badać nadchodzące funkcje rozszerzające zakres opcji ich trackerów. Do programu może dołączyć każdy, choć trzeba sprawdzić, czy posiadany zegarek jest na liście wsparcia takowych aktualizacji. Aktywacja beta testów nie jest trudna, ale krótko podpowiedziałem, jak tego dokonać na swoim zegarku.
Czytaj więcej: jak uruchomić program beta testów w Garmin?
17. Galaxy Watch7 vs Galaxy Watch6 (porównanie zegarków)
Niedawno Samsung przedstawił nową generację swoich smartwatchy. Już czwartą działającą na platformie Wear OS. Nowością w ofercie był topowy Galaxy Watch Ultra dla fanów sportu i aktywności (jako outdoorowy, wzmocniony wariant w konkurencji do Apple Watcha Ultra). Wraz z nim odświeżono też bazowe odmiany zegarków. W tym roku bez edycji Classic. Galaxy Watch7 nie przeszedł wielki zmian, więc jego porównanie z poprzednikiem wydało mi się bardzo sensowne. Koreański producent dokonał upgrade’u, ale czy wystarczająco atrakcyjnego, by dopłacić za nową odsłonę? A może Galaxy Watch6 jest równie ciekawy i warto oszczędzić? Spróbowałem zestawić ze sobą obie generacje smart zegarków. Przekierowanie do wpisu poniżej. Przy okazji zapraszam też do podsumowania nowości wearables w przeglądzie zeszłego tygodnia.
Sprawdź: porównanie Galaxy Watch7 z Galaxy Watch6
18. Nowości watchOS11 (jesień 2024)
W trakcie głównego Keynote konferencji WWDC marka Apple przedstawiła nowe rozwiązania dla systemu operacyjnego Apple Watchów. Nowy firmware ma dodać kilka elementów. Skupi się przede wszystkim na poprawkach funkcji fitness. System watchOS 11 chce wzbogacić zegarek w ramach trackera aktywności. Poprawią się tu wybrane odczyty i funkcje. Użytkownicy będą mogli ocenić poziom kondycji i zdrowia w sposób bardziej holistyczny. Usprawniony zostanie też Stos inteligentny (nowe widgety), tarcza Zdjęcia oraz rozwiązania dla kobiet (rozszerzony tryb w ciąży). Przygotowałem artykuł, w którym o całej aktualizacji piszę znacznie więcej.
Czytaj więcej o: nowości w watchOS 11
19. Najciekawsze smart pierścienie (2024)
Po zeszłotygodniowym zestawieniu najciekawszych składanych flip-phone’ów teraz zbudowałem listę najciekawszych inteligentnych pierścieni. W 2024 swoje aspiracje w tym segmencie zgłasza Samsung, więc kategoria na pewno mocno przyspieszy. Do przeglądu najlepszych smart ringów zbierałem się już od ponad roku, ale ten rok wydaje się dać branży kopa. Ledwie się zaczął, a na dwóch największych targach (styczniowych CES i lutowych MWC) zadebiutowało kilka interesujących propozycji. Zebrałem w zestawieniu najciekawsze. Mam nadzieję artykuł jeszcze zaktualizować. Niech się dzieje! Ta część wearables może niebawem przyciągnąć uwagę wielu klientów, zwłaszcza amatorów biżuterii.
Czytaj więcej: najciekawsze smart pierścienie (2024)
20. Mój test Galaxy Watch 4 (po dłuższym użytkowaniu)
Na początku 2023 roku postanowiłem kupić Galaxy Watcha z Wear OS. W sprzedaży nie było jeszcze szóstej generacji, ale ta pierwsza z platformą Google wyglądała wystarczająco atrakcyjnie, by włączyć ją do mojej kolekcji smartwatchy. Mam ich więcej nie tylko z uwagi na zamiłowanie do mobilnych technologii, ale też z chęci bliższego kontaktu ze wszystkimi ważniejszymi systemami. Samsung zaoferował Wear OS z własną nakładką i to całkiem ciekawą. Galaxy Watch 4, 5 i 6 mają podobną ofertę, więc jeśli czwarta generacja was zaciekawiła to nowsze jednostki tym bardziej sprostają waszym wymaganiom. Zegarek sprzed dwóch lat nie jest wiele gorszy, a zdecydowanie tańszy od Galawy Watch 5 i 6.
Użytkowałem gadżet długo i sądzę, że mogłem obiektywnie ocenić wearable koreańskiej marki. Jak wypadło? Jakie ma zalety, a jakie wady? Co oferuje, a czego zabrakło? Poniżej przekierowanie do mojej oceny i uwagi. Przy okazji zaznaczę, że zbudowałem pewnego rodzaju szablon tekstowy, który ułatwi mi publikacje testów kolejnych zegarków. Zawarłem w nim najważniejsze rozwiązania jakich oczekujemy od inteligentnych zegarków i kolejne publikacje będą kierowały się tymi samymi wytycznymi.
Czytaj więcej o: test Galaxy Watch 4
21. Mój test gogli HTC Vive XR Elite
Po kilku tygodniach zabawy z nowymi goglami Vive XR Elite od HTC przyszedł czas na publikację materiału. Przedstawiam moje wrażenia z nowego headsetu VR tajwańskiej marki. Bardziej uniwersalnej jednostki, która łączy też cechy okularów AR, mobilnego monitora dla różnych urządzeń oraz urządzenia Mixed Reality. Sprzęt zarówno do użytku w pełni niezależnego, bezprzewodowego, ale i współpracy z trybie PCVR. Z nowymi kontrolerami ruchu o bardziej gamingowej charakterystyce oraz lekkiej konstrukcji z wymienną baterią (równoważącą balans gogli na głowie). Poznałem najciekawsze zalety gadżetu. Znalazłem też elementy, które można w urządzeniu poprawić. Jak wypadła recenzja? Zapraszam do przeczytania i obejrzenia krótkich nagrań w przekierowaniu poniżej.
Czytaj więcej: test gogli HTC Vive XR Elite
22. Google Home na Wear OS (testy tygodnia)
Zwykle proponuje tutaj premierę jakiegoś inteligentnego modułu lub aktualizacje funkcji którejś ze smart platformy. Tym razem w środku tygodnia przygotowałem krótki test serwisu Google Home w wersji na smartwatche z Wear OS. Akurat korzystam z jednego z takich modeli to pomyślałem, że od razu sprawdzę naręczną wersję usług Google dla domu. Poniżej przekierowanie do wstępnych analiz aplikacji w modelu preview (w ramach serii Mój Smart Dom). Apka dopiero się rozwija i nie oferuje jeszcze zbyt wiele. Da się jednak korzystać i zegarki z Wear OS w końcu proponują tu coś konkretniejszego.
Czytaj więcej o: test Google Home na Wear OS