Smart home tygodnia #138 (przegląd rynku)
Mamy czwartek, więc czas na inteligentny dom. Właśnie tego dnia podsumowuje najciekawsze informacje tygodnia związane z segmentem smart home. Dział ten rozrasta się coraz szybciej, czemu sprzyjają nowe standardy, platformy i protokoły starające się głębiej zintegrować różne serwisy, urządzenia i moduły. Matter, czy Thread, ale...
Mamy czwartek, więc czas na inteligentny dom. Właśnie tego dnia podsumowuje najciekawsze informacje tygodnia związane z segmentem smart home. Dział ten rozrasta się coraz szybciej, czemu sprzyjają nowe standardy, platformy i protokoły starające się głębiej zintegrować różne serwisy, urządzenia i moduły. Matter, czy Thread, ale też działania poszczególnych marek, starają się upowszechnić tematykę wśród odbiorcy. Moja seria wiadomości również temu służy. Chcę popularyzować kategorię smart sieci i rozwiązań, by przyciągnąć do budowania własnego smart domu. To naprawdę coraz prostsze!
Zobaczcie sami, co ciekawego zapowiedziano w ostatnich dniach. Zapraszam też do przejrzenia poprzednich odsłon moich przeglądów tygodnia (większość wciąż jest aktualna). Dodam na koniec wstępu, że w moich zestawieniach pojawią się nie tylko smart urządzenia, ale i inne elektronika (RTV/AGD), która poprawia komfort mieszkania. W tym przeglądzie jeszcze sporo ciekawostek z CES 2025, na które nie starczyło miejsca w poprzednim zestawieniu.
- Linus Smart Lock L2 zgodny z Matter
- Samsung AI Ballie – domowy kompan na kółkach w finalnej wersji (CES 2025)
- SwitchBot S20 Pro, Lock Ultra i Video Doorbell (CES 2025)
- Roborock Saros 10/10R mają tylko 7,98 cm (CES 2025)
- Lymow One – pierwsza na świecie smart kosiarka na gąsienicach
- Ecovacs Deebot X8 Pro Omni z mopem w rolce Ozmo Roller (CES 2025)
- kosiarka Segway Navimow X3 (CES 2025)
- Yaber K300s – niewielki projektor laserowy klasy UST
- MOVA V50 Ultra z rekordową mocą 24000Pa i MopSwap Hub (CES 2025)
- Razer Project Arielle, czyli fotel Razer Mesh z klimą (CES 2025)
- Eureka J15 Max Ultra z ruchomymi mopami i FlexiRazor (CES 2025)
- Sleep Environment Report dla SmartThings od Samsunga
- Samsung Home AI nie tylko dla inteligentnego domu (CES 2025)
1. Linus Smart Lock L2 zgodny z Matter
W zeszłym roku wrzuciłem na blog mój test inteligentnego zamka Linus drugiej generacji. Yale obiecywał, że nowsza wersja modelu zyska niebawem zgodność ze standardem Matter i słowa dotrzymał. Minęło ok. pół roku od premiery urządzenia, ale w końcu udało się rozszerzyć opcje integracji o stosunkowo ważny element – szerszą współpracę z innymi platformami poprzez usługi Matter. Pisałem o nich wielokrotnie, ale przypomnę, czym z założenia jest ten serwis. Matter to uniwersalna opcja łączenia, a co za tym idzie również integracji urządzeń różnych marek oraz sieci we wspólne współdziałanie. Unifikacja umożliwia powiązanie obcych modułów w ramach wspólnego ekosystemu.
Matter dla Linus Smart Lock L2 to zatem szansa m.in. na uwzględnienie w platformie Apple Dom, ale nie tylko. Matter rozwija się już kilka lat, ale nadal potrzebuje wsparcia cegiełek jakimi są smart urządzenia, więc dołączenie do sieci marki Yale i jego zamka należy uznać za korzyść.
2. Samsung AI Ballie – domowy kompan na kółkach w finalnej wersji (CES 2025)
W 2020 roku w takcie targów CES Samsung zademonstrował robocika Ballie. Wtedy głównie w ramach koncepcji, czyli przyciągania uwagi nowym „gatunkiem” elektroniki w ramach swojej oferty działu R&D. Projekt okazał się chyba na tyle perspektywistyczny, że Koreańczycy przywieźli gadżet w ramach tegorocznego expo w Las Vegas. Konstrukcyjnie nie widzę w nim wielu różnic (wciąż jest żółty), ale w środku mogło dojść do zmian. Sądząc po dodaniu „AI” do nazwy, robot wykorzysta najnowsze rozwiązania w obrębie Sztucznej Inteligencji, którą Samsung stara się ostatnio mocniej rozwijać. AI Ballie to typowy robo-asystent na kółkach, czyli mobilna odmiana kompana do różnych zadań. Oczywiście naszpikowany czujnikami, kamerkami, ale i projektorem, który wyświetli informacje np. na podłodze. To nie pierwszy taki sprzęt na rynku i prawdopodobnie nie pierwszy, który może skończyć jak poprzednie iteracje koncepcji. Samsung przewiduje uruchomienie sprzedaży w pierwszej połowie roku. Jeszcze bez cennika i poziomu dostępności.
Fakt faktem, Ballie (i inne podobne robociki) mają potencjał, ale wciąż bez efektów ze strony spełnienia potrzeb domowników. Czy generatywna AI, nowy model Bixby (który w styczniu otrzyma zastrzyk możliwości w trakcie Galaxy Unpacked) i najnowsze trendy robotyce, wystarczą, by tego typu projekt przetrwał na rynku? Amazon Astro też był ambitny, a został relatywnie szybko wyłączony (co prawda z uwagi na problemy finansowe w sekcji Alexy, ale jednak). Załączam video sprzed roku, natomiast na kanałach społecznościowych Samsunga znajdziecie tegoroczne rolki ze stoiska marki.
3. SwitchBot S20 Pro, Lock Ultra i Video Doorbell (CES 2025)
W zeszłym przeglądzie markę SwitchBot na CES prezentowałem pod kątem nietypowego konceptu, który przejął praktycznie całą uwagę. W Las Vegas zadebiutowało jednak kilka innych urządzeń tego producenta. Nadrabiam zatem i wracam do tematu. Krótko, bo i tak w materiale będzie jeszcze mnóstwo ciekawostek. W generalnym skrócie, ekosystem sprzętu SwitchBota zostanie w tym roku wzbogacony o kolejne inteligentne moduły. Wszystko na razie bez cennika, gdyż oferta jest szykowana dopiero na drugi kwartał roku.
SwitchBot Floor Cleaning Robot S20 Pro to bezpośredni następca robota sprzątającego S10. Wyróżnikiem tego modelu mają być dwa moduły sięgające poza zarys okrągłego kształtu urządzenia. Tzw. „naganiarka” kurzy na delikatny wysięgniczku (już dość popularny element u rywali) oraz wysuwana na bok szczotka obrotowa z mopem. Dzięki nim robot dotrze w trudniejsze zakamarki, tj. w rogi oraz przestrzeń blisko listew ściennych. Bardzo dobrze wygląda tu też moc ssania na poziomie aż 15000Pa (daleko od rekordów, ale i tak z imponującym poziomem). Nie zabraknie tu wielozadaniowej stacji dokującej w dwóch wielkościach. Jedna z przyłączem do kanalizacji. W „garażu” na robota jest też system mycia mopa na gorąco. SwitchBot obiecuje zgodność z Matter.
SwitchBot Lock Ultra to ulepszony smart zamek z zeszłego roku (znany jako Lock Pro). W zakresie widzę aż szesnaście opcji dostępu w ramach FastUnlock. Od aplikacji, przez odcisk palca, aż po asystentów głosowych. Marka obiecuje też aż sześciowarstwowy system zabezpieczeń, m.in. z AES-128, a także zgodność z Matter pozwalającą na uwzględnienie urządzenia w sieciach innych platform.
SwitchBot Video Doorbell – jak sama nazwa wskazuje – jest inteligentnym dzwonkiem do drzwi z trybem videodomofonu. Dwa w jednym. W zestawie widzę nawet ekranik 4.3″ z wbudowaną syreną alarmową 100dB. Moduł pracuje na baterię. Ma działać na niej nawet do 20 miesięcy. Dysponuje obiektywem z 2K ultra-HD, kolorowym night vision, polem widzenia w zakresie 165°, a także detekcją ruchu z AI, pamięcią 512 GB oraz integracją z Alexą.
4. Roborock Saros 10/10R mają tylko 7,98 cm (CES 2025)
Dokładnie ten sam casus objął po CES markę Roborock. Chiński producent przyciągnął uwagę swoim flagowym Saros Z70 z robotycznym ramieniem do sprzątania i przesuwania przedmiotów, tymczasem w nowej ofercie znajdzie się też Saros 10. Ma być robotem klasy ultra-slim, czyli możliwie wąskim. W ramach rozwiązań RetractSense Navigation System schowa się nawet „wieżyczka” z czujnikami LiDAR, co pozwoli dotrzeć pod niższe meble. Aż 100-stopniowe pole widzenia ma zwiększyć skuteczność przejazdów. Mówimy o modelu flagowym, więc na jego pokładzie będą chyba wszystkie znane algorytmy Roborocka. S10 otrzyma Reactive AI 3.0 do omijania przeszkód dzięki sensorom wokół konstrukcji. Z tego co widzę, robot poradzi sobie z nietypowych kształtów ścianami oraz leżącymi na podłodze przewodami. Dual Anti-Tangle System to z kolei praca zapobiegająca plątaniu się włosów w szczotki.
Roborock S10 otrzyma ssanie o ogromnej mocy 22000Pa HyperForce.i mopowanie przy użyciu VibraRise 4.0. Mycie na mokro odbędzie się przy użyciu dwóch sonicznych mopów z lepszym dociskiem. Urządzenie odepnie w stacji nakładki mopujące, by nie wjeżdżać z nimi na dywany. Wspomniana stacja RockDock Ultra 2.0 otrzymała w tym roku ulepszenia w myciu mopów na gorąco (Hot Water Mop Washing oraz szybkie ładowanie 2.5-Hour Fast Charge. W aplikacji SmartPlan 2.0 z AI do planowania sprzątania. Dodam na koniec, że Saros S10 współpracuje z Alexą, Siri oraz Asystentem Google, a nie zapomniano też o zgodności z Matter 1.4. Szkoda, że nie określono jeszcze ceny robota. Do sprzedaży wejdzie jeszcze Saros 10R, który chyba nie ma po prostu chowanego modułu (nie widzę innych równie istotnych różnic). Wszystkie nowe jednostki (także Saros Z70) mają tylko 7,98 cm.
5. Lymow One – pierwsza na świecie smart kosiarka na gąsienicach
Przez mój blog przewinęło się już mnóstwo inteligentnych kosiarek. Rynek robi się coraz bogatszy w zaawansowane odmiany, a rosnąca konkurencja wymusza ulepszenia, którymi producenci chcą wyróżnić swoje modele. Lymow One ma dwie cechy, dzięki którym kosiarka ta będzie inna od pozostałych. Widać to zresztą od razu po pierwszym spojrzeniu na urządzenie. Robot porusza się na gąsienicach, więc pokona trudniejsze przeszkody, a wyposażono to też LyCut Dual Blade Mowing Deck, czyli ostrza mulczujące (moduł podnoszący się do góry). One jest oczywiście inteligentny, m.in. dzięki LySee Multi-Fusion Navigation. Technologie te mają aż pięciokrotnie efektywniej poruszać się po ogrodzie. Połączono tu nawigację satelitarną z VSLAM (znanym z robotów sprzątających). Podwójna kamerka ma pomóc w widzeniu i omijaniu przeszkód („min”, czy owoców spadających z drzew).
Silnik bezszczotkowy ma aż 1200W i 6000 obrotów na minutę, więc powinno być też bardzo efektywnie pod względem ścinania trawy. Dobrze wygląda też temat pokonywania wzniesień. W podjazdach pod 45° pomogą pewnie wspomniane wcześniej gąsienice. W listopadzie Lymow One odniosło sukces w crowdfundingowej zbiórce, natomiast wysyłkę maszyny przewidziano na kwiecień 2025. Cena wysoka: 3000$.
6. Ecovacs Deebot X8 Pro Omni z mopem w rolce Ozmo Roller
Hybrydowe konstrukcje odkurzaczy z mopami to w dzisiejszej rzeczywistości norma. Oferowane są różne technologie mycia na mokro. Od sonicznych, przez dociskowe, aż po mopy obrotowe. Skuteczność ich zmywania jest różna i często też zależy od klasy robota (te tańsze przeważnie wszystko tylko rozsmarowują). High-endowe modele wykonują mycie coraz lepiej, ale wciąż mechanizmy są udoskonalane. Ecovacs przygotowało na targi CES 2025 model Deebot X8 Pro Omni, który skupia się na mopowaniu w nowej konstrukcji. Był on już prezentowany na wrześniowych IFA 2024 w Berlinie, ale jego premierę wyznaczono dopiero na ten rok, więc expo w Las Vegas było okazją do przypomnienia o nadchodzącej w lutym premierze.
Ecovacs Deebot X8 Pro Omni wyróżnia się odmiennym mechanizmem mopowania. Zamiast docisku, wibracji lub obrotowych modułów jest rolka przypominająca tradycyjną szczotkę. Producent przekonuje, że ten czwarty rodzaj rynkowego rozwiązania ma być najskuteczniejszy w zmywaniu podłóg. Rolka z mopem jest wysunięta, więc przy okazji dotrze w więcej zakamarków. Ozmo Roller obraca się 200 razy na minutę dając przy tym 4000Pa „nacisku” na powierzchnię. W trakcie obrotów owinięty mop jest jednocześnie czyszczony, więc sprząta w sposób ciągły w możliwie efektywny sposób. Większość konkurentów wymaga powrotu do stacji, gdzie albo pozbywa się mopów i musimy je zmyć sami albo oferuje ich odświeżanie (w droższych modelach coraz częściej na gorąco i z suszeniem).
Imponując wygląda też maksymalne ssanie w X8 Pro Omni. Ecovacs przegrywa z rekordzistami, którzy mają po 20000-22000Pa, ale jego 18000Pa też wygląda bardzo dobrze. To naprawdę duża moc. Marka zachwala też obecność czujników LiDAR bez tzw. wieżyczki wystającej z robota, więc jego profil jest smuklejszy, a to pozwoli dotrzeć pod niższe meble. Nowy Omni ma oczywiście swój „garaż”, gdzie pozbywa się brudów i dokładniej myje/suszy rolkę mopa, by była przygotowana na kolejny wyjazd. Widzę też rozwiązania AI, detekcję większych zabrudzeń, szczotkę Zero Tangle 2.0 unikającą splątaniom włosów oraz zgodność ze standardem Matter. Ecovacs X8 Pro Omni ma kosztować 1400$.
7. Smart kosiarka Segway Navimow X3 (CES 2025)
Rzadko się zdarza, bym pisał w jednym przeglądzie tygodnia o dwóch inteligentnych kosiarkach. Okresy targów rządzą się jednak innymi prawami. Na CES zadebiutowała kosiarka Segwaya, a konkretnie nowa generacja serii Navimow. X3 ma wejść do sprzedaży wraz ze startem sezonu na koszenie, tj. w marcu (przynajmniej na wybranych rynkach). W nowszym modelu udało się powiększyć pokrycie koszenia (z 0.5 do 2.5 akra) na jednym ładowaniu, co przyspieszy pracę kosiarki. Nowa jednostka jest też dwa razy szybsza w działaniu. Podobnie jak w przypadku Lymow One, tu również do nawigacji zaprzęgnięto nawigację satelitarną wraz z technologiami vSLAM oraz tzw. Visual Inertial Odometry do precyzyjnej jazdy i koszenia nawet wokół drzew i ścieżek.
Szerokokątne kamerki z algorytmami AI mają wspomóc VisionFence w ramach planowania przejazdów i zapewne pokonywania przeszkód. Jest tu też mowa o ochronie zwierząt. Z tego co widzę, w zasobach jest też trymer, podjazdy do 27°, antykradzieżowy system namierzania. Nie zabraknie integracji z platformami smart home, m.in. Amazon Alexą i Google Home, więc możliwa będzie integracja kosiarki w scenach (automatyką działania np. przy harmonogramowaniu pracy po wyjściu do pracy). Nie podano jeszcze ceny, ale na pewno będzie drożej od zeszłorocznej i Series za 999$. Myślę, że kwotowo zbliży lub przekroczy serię H (za ok. 1900$).
8. Yaber K300s – niewielki projektor laserowy klasy UST
W zeszłym tygodniu dawałem przykład pierwszego tak małego projektora laserowego od ultra krótkim rzucie UST) od marki JMGO, a w tym pojawia się zapowiedź kolejnego. Tym razem od Yaber. Obaj ci producenci ostro atakują ostatnio rynek, dzięki czemu mamy ciekawy rozwój segmentu. Nowy K300s ma być przystępniejszym cenowo modele o potrójnym laserze i bardziej kompaktowym wydaniu. W tej półce cenowej parametry nie będą tak wyśrubowane jak w modelach premium, ale i tak jest dobrze. Widzę jasność na poziomie aż 1000 ANSI lumenów, czyli możliwość pracy w dziennych warunkach. Pełnię efektów zobaczymy jednak w zaciemnieniu.
Współczynnik 0.18:1 to rzut podobny do wspomnianego modelu JMGO (O2S Ultra). Z kilkudziesięciu centymetrów uzyskamy przekątną nawet do 120 cali. Projektor ma natywne 1920 x 1080, ale z opcją dekodowania 4K. Kontrast określono na 1500:1, a pokrycie barw NTSC jest w 150%. Dokładność kolorystyki poniżej Delta E 1. Nie zabraknie też czujników ToF i „zaawansowanych algorytmów” do korekcji keystone i AF. Cieszy też obecność sensorów chroniących przed laserowym światłem przy zbliżeniu się do urządzenia. Yaber oferuje łączność Wi-Fi 6 i Bluetooth 5.1 oraz porty HDMI, USB i Ethernet, ale tryb smart TV otrzymamy dopiero przez dongle. K300s ma też zintegrowany głośnik 15W z Dolby i tuningiem JBL. Cenę określono na prawie 10000$. Nadal to wysoka kwota, ale niższa od wielu większych modeli UST.
9. MOVA V50 Ultra z rekordową mocą 24000Pa i MopSwap Hub
Kilka wyżej wymienionych robotów zaimponowało ogromną mocą ssania 22000Pa (Roborock, Dreame i Eureka). Okazuje się, że tegoroczny rekordzista będzie jeden. MOVA w modelu V50 Ultra zaproponuje aż 24000Pa, więc uważajcie, żeby nie zerwało wam klepki . Oczywiście żartuję, ale faktycznie dochodzimy już do naprawdę niezłych wielkości. Pamiętam, jak jeszcze kilkanaście miesięcy temu wrażenie robiły wartości na poziomie ok. 7000Pa. Najnowszy model robota sprzątającego przypomina mi trochę Dreame X50 Ultra. Dysponuje kilkoma bardzo podobnymi technologiami, więc mam wrażenie jakby obie marki miały wspólnego właściciela.
Na CES 2025 przedstawiono całą rodzinkę nowych robotów MOVA, ale flagowym będzie V50 Ultra z mechanizmem pokonywania progów do nawet 6 cm (StepMaster System na wzór ProLeap od Dreame), chowaną „wieżyczką” z czujnikami skanującymi przestrzeń (FlexiRise Navigation a’la moduł w Dreame) obniżającą wysokość robota, no i ogromną mocą (ale jeszcze nieco lepszą od Dreame). Z kolei RoboSwing FlexTrack to wysuwane moduły sięgające w dalsze zakamarki. To rozwiązanie już znane na rynku, ale warte odnotowania. Stację dokującą wyposażono w najważniejsze moduły oraz jeden unikatowy system. MopSwap Hub to karuzela z trzema odmianami mopów, które w trakcje dokowania są automatycznie wymieniane (dopasowując rodzajem włosia metody zmywania).
Nowością jest też DuoSolution System, który eliminuje nieprzyjemne zapachy po czworonogach. MOVA V50 Ultra wygląda flagowo i potwierdza to planowana cena. Nie określono jeszcze konkretnej daty premiery, ale koszty już zdradzono. Robot ma kosztować aż 1500$.
10. Razer Project Arielle, czyli fotel Razer Mesh z klimą
Gracze dzielą się na fanów i wrogów marki Razerm. Niezależnie od tego, czy firmę szanujemy, czy nie, stara się ona rozwijać swoje urządzenia i akcesoria w nowych kierunkach. Dość często prezentując rozwiązania koncepcyjne. Najczęściej na targach. Project Arielle to ostatni przykład. Pod tym kryptonimem kryje się fotel gamingowy Razer Mesh (siatkowy) z klimatyzowaniem lub podgrzewaniem stanowiska. Generalnie widzę to model Razer Fujin Pro z dodatkowym modułem oferującym przepływ powietrza (ciepłego lub zimnego). Oczywiście ultra cichym, by nie wpływać na naszą rozgrywkę.
Wentylator bez łopatek ma równomiernie chłodzić lub ogrzewać. Fotel otrzymał nawet rodzaj „termostatu”. W wygodnym miejscu umieszczono regulację poziomu wentylatora. Pozwala na obniżanie temperatury o 2-5 stopni Celsjusza lub ogrzanie przez grzałki PTC powietrzem o temperaturze 30 stopni Celsjusza.
11. Eureka J15 Max Ultra z ruchomymi mopami i FlexiRazor
Eureka to marka, którą kojarzę z robotów, ale o ich urządzeniach nie pisałem na blogu zbyt często. Producent buduje roboty sprzątające już od lat (kojarzę go głównie z budżetowymi jednostkami). Ich najnowszy model na 2025 ma flagowe parametry oraz nowe technologie w ramach sprzątania na mokro. Konstrukcja nowego J15 Max Ultra skoncentrowała się na stworzeniu możliwie skutecznego „podwozia”, którego mechanizmy lepiej poradzą sobie z bardziej uniwersalną pracą, czyli połączeniem odkurzania z mopowaniem – bez dzielenia zadań na poszczególne wyjazdy, co robi większość zwykłych jednostek.
J15 Max Ultra proponuje taką kombinację i konstrukcję różnych rozwiązań, które przy użyciu czujników i odpowiednich algorytmów lepiej radzą sobie ze sprzątaniem różnych zabrudzeń. Robot na bieżąco analizuje sytuacje i po rozpoznaniu rodzaju zabrudzenia sprząta/zmywa je w odpowiedniej kolejności. Dwa obrotowe mopy mają docisk 7N i wysuwane elementy, by lepiej dotrzeć z myciem również przy listwach przypodłogowych. Eureka rozpozna teren m.in. przy użyciu światła podczerwonego i Intelliview AI 2.0. W odpowiednim momencie aktywuje mopy i dezaktywuje ssanie, więc nie wjedzie na wycieki i ich nie wciągnie. Te są oczywiście podnoszone, więc urządzenie wjedzie od razu na dywan.
The J15 Max Ultra ma dysponować aż 22000Pa (w Pro było 16200Pa. Model poradzi sobie też z niższymi progami. Nietypowo wygląda rozwiązanie FlexiRazor, które „strzyże” zakończenia „grzebienia” pozbywając się zalegających włosów. Stacja dokująca też wygląda kompletnie. Producent oferuje w niej osiem funkcji. Automatycznie uzupełni wodę z płynem do mopowania, pozbędzie się kurzów do worka, umyje mopy przy użyciu gorącej wody, a także je wysuszy. Jest tego więcej, a Eureka promuje sprzęt hasłem „jeden robot do wszystkiego”. Szkoda, że sprzedaż zaplanowano dopiero na drugą połowę 2025 roku. Cena ma wynieść ok. 1000$.
12. Sleep Environment Report dla SmartThings od Samsunga
Samsung rozbudowuje ostatnio możliwości swojej smartdomowej platformy. Robi to, nie tylko w ramach wdrażania rozwiązań ze standardu Matter, ale też rozwijając wewnętrzne opcje swojego serwisu SmartThings. W najnowszym pakiecie ulepszeń proponuje wzmocnienie analiz snu przy uwzględnieniu inteligentnego sprzętu rozmieszczonego w mieszkaniu. W ofercie koreańskiej marki są wearables służące do tego celu, m.in. smartwatche i inteligentny pierścień, ale Samsung chce monitoring jeszcze poprawić o dane zbierane z pomieszczenia. Do aplikacji Samsung Health, która gromadzi głównie odczyty z noszonej elektroniki, przybędzie Sleep Environment Report. Uwzględni dane z czujników kompatybilnych ze SmartThings. Tych, które analizują mieszkanie pod kątem temperatury, poziomu wilgotności, światła, czy jakości powietrza.
Na podstawie wyników, czyli uwzględniając raporty i porównując z poziomem wypoczynku, aplikacja ma pomóc ustawiać poszczególne parametry pod najlepsze warunki. Zakładam, że nie tylko przez manualne ustawianie, ale i sceny automatyzujące te procesy (o ile mamy w budynku odpowiednie urządzenia z inteligentną integracją). Zwrócę uwagę, że opcje dopasowania ustawień różnych urządzeń podpiętych do SmartThings w ramach poprawy snu są obecne w platformie już od jakiegoś czasu. Sleep Environment Report ma dotrzeć do Europy dopiero w drugiej połowie roku.
13. Samsung Home AI (CES 2025) – Sztuczna Inteligencja niemal wszędzie
Na prawie sam koniec zostawiłem sobie nową wizję, a raczej strategię rozwojową Samsunga w obrębie Sztucznej Inteligencji. Koreańska marka podeszła do tematu AI w sposób bardzo kompleksowy. Swoje nowe rozwiązania i koncepcje związane m.in. z segmentem smart home zademonstrowała na ogromnym stoisku w trakcie targów CES 2025 w Las Vegas. Nie sposób napisać dogłębnie o wszystkich proponowanych możliwościach, więc wybrałem tylko te najciekawsze i krótko wyjaśniłem ich znaczenie. Trzeba przyznać, że Samsung działa w obrębie praktycznie wszystkich swoich sekcji. Stąd pewnie promowanie wszystkie hasłem „AI for All”.
Algorytmy Sztucznej Inteligencji przedstawiono w ramach Samsung Home AI. Ma to być zbiór konkretnych elementów podnoszących jakość działania poszczególnych smart urządzeń, a zwłaszcza ich ekosystemu. Oto kilka wybranych przykładów:
- Samsung AI Home Security – to zaawansowany monitoring wnętrza z wykorzystaniem integracji smart urządzeń funkcjonujących w naszym mieszkaniu. Od kamerek, aż po telewizory, które będą nasłuchiwać sytuacji we wnętrzu. Strażnikiem ma być cała sieć elektroniki poprzez kontekstowe SmartThings Ambient Sensing. Zakładam, że świetnie sprawdzi się tu też AI Ballie, o którym wcześniej pisałem.
- asystent Bixby (niestety niezbyt globalny) ma skorzystać na AI przez rozumienie głosów domowników (Personalized Scheduling Assistance), czyli tym samym lepiej reagować na indywidualne komendy (oferując prostsze polecenia w ramach preferencji ustawień oraz obecności).
- rozwiązania Screens Everywhe mają oferować funkcje angażujące AI przez ekrany różnych urządzeń, nie tylko telewizorów i smart ekranów, ale też lodówek (tu m.in. z ulepszeniami AI Vision Inside dla jej ich zawartości).
- AI ma też służyć środowisku biznesowemu przez SmartThings Pro (przedstawione w lipcu 2024)
- podkreślono też ściślejszą integrację z segmentem motoryzacyjnym, np. przez partnerstwo z Hyundai Motor Group (dostarczaniem platformy SmartThings w samochodach).
- zapowiedziano jeszcze głębszą integrację smartfonów z Galaxy AI z inteligentnymi urządzeniami dla domu, które podłączyliśmy pod sieć SmartThings
Z ciekawszych rozwiązań, które wyszły poza domowy budynek wymieniłbym jeszcze SmartThings for Ships (czyli na pokładach jachtów i łodzi), AI Residence (czyli dla większych społeczności w pomieszczeniach publicznych i prywatnych), AI Store dla sklepów, AI Office (dla biur), czy AI Stay (dla hoteli). Kiedyś pisałem też o SmartThings Energy, które również uwzględniono w całym planie.
14. Roboty sprzątające na 2025 rok (zestawienie tygodnia)
Rynek autonomicznych odkurzaczy i robotów sprzątających obserwuję od dawna, ale nigdy na blogu nie publikowałem zestawienia najciekawszych modeli na dany sezon. Podobne listy buduję w obrębie wielu różnych segmentów, ale mimo testów wielu różnych robotów, nigdy jeszcze nie publikowałem przeglądu rynkowej oferty. Styczniowe targi CES zmobilizowały mnie do przygotowania listy najciekawszych robotów dbających o nasze podłogi. 2025 rok będzie pod tym względem wyjątkowy. Targi w Las Vegas zapowiedziały mnóstwo jednostek, które wniosą do branży coś nowego. Zebrałem te propozycje i pokazałem, jak rozwijać się będzie rynek w najbliższych dwunastu miesiącach. Zapraszam do lektury.
Czytaj więcej o: roboty sprzątające w 2025 roku
Kącik ostatnich testów i poradników
Przez najbliższe edycje mojego smartdomowego cyklu będę przypominał o ostatnich ciekawszych materiałach. Głównie w ramach serii Mój Smart Dom, ale też smarthacków.
15. Dziesięć lat Alexy – podsumowanie dekady z asystentką głosową Amazona
W listopadzie Alexa skończyła dziesięć lat. Śledzę jej rozwój od pierwszego Echo jaki Amazon wprowadził na rynek. Asystentka głosowa przeszła przez tę dekadę sporo zmian, ale największe dopiero przed nią. Przygotowałem podsumowanie ostatnich dziesięciu lat rozwoju Alexy. Przyjrzałem się też potencjalnym poprawkom, które czekają ją w 2025 roku. Tryb „Alexa, Let’s Chat” miał zadebiutować na dziesięciolecie istnienia wirtualnego pomocnika, ale wdrażanie generatywnych ulepszeń w ramach wyższej inteligencji asystentki okazał się większym wyzwaniem. Liczę, że w przyszłym roku będę mógł zaktualizować ten artykuł o konkretne rozwinięcia umiejętności Alexy.
Przeczytaj: ewolucja Alexy (jak przez dekadę zmieniała się asystentka Amazona)
16. Testy Yale Linus L2 i Smart Keypad 2 z czytnikiem palca
Od kilku tygodni relacjonuje swoje testy trzech nowych inteligentnych modułów w ramach Mojego Smart Domu. Wymieniam właśnie smart zamek na nowszą generację Linusa od Yale, a wraz z nim wzbogacam wejście o trzy nowe opcje dostępowe do wejścia: czytnik NFC w postaci krążka Yale Dot oraz klawiaturę Yale Smart Keypad 2 z czytnikiem palca. W tym tygodniu skończyłem pisać materiał z pełnym opisem doświadczeń i uwag na temat tego zestawu. Przygotowałem go w formie porównania z pierwszą generacją zamka. Wybrałem taki format wpisu, by pozwolić wam lepiej zrozumieć wprowadzone przez producenta udoskonalenia. Czy są praktyczne? Czy warto wymienić wcześniejszą wersję na tę nowszej generacji? Jak sprawdziły się w całym zestawie Yale Dot i Smart Keypad? Zapraszam do lektury.
Przeczytaj mój test smart zamka Yale Linus L2
17. iPhone ze StandBy jak smart ekran
We wrześniu system iOS 17 zaoferuje iPhone’om nowe możliwości. W trakcie czerwcowego WWDC Apple zapowiedziało sporo nowości. Wśród nich jest jednak opcja, którą śmiało możemy powiązać z sekcją smart home. Mowa o trybie StandBy. Ma w trakcie ładowania przemieniać iPhone’a w stację przypominającą inteligentne wyświetlacze. Oczywiście na razie w bardzo uproszczonym stylu, ale z nawiązaniem do rozwiązań znanych z Nest Hubów od Google, czy Echo Show od Amazona.
Telefon pokaże uproszczony motyw i pozwoli na korzystanie z wybranych funkcji iOS. Być może to wprowadzenie do HomePoda z ekranem? Napisałem o tym więcej w ramach serii Mój Smart Dom. Najlepiej wszystko ma śmigać z iPhone’ami 14 Pro i wszystkimi nowszymi z trybem Always-On Display.
Tak działa tryb uproszczonego interfejsu w #iOS17 przy horyzontalnym ładowaniu #iPhone przez #MagSafe. Prawie jak smart ekran. Najbardziej zadowolony jestem z samej ładowarki pic.twitter.com/lEjASObw69
— Smartniej (@smartniej) October 18, 2023
Czytaj więcej: StandBy w iPhone’ach
18. Google Home na Wear OS (smart testy tygodnia)
Niedawno przygotowałem krótki test serwisu Google Home w wersji na smartwatche z Wear OS. Akurat korzystam z jednego z modeli zegarków z tym systemikiem w nowszej wersji to pomyślałem, że od razu sprawdzę gadżet w praniu. To dopiero początki zmian dostępności Google Home na nadgarstku, ale można już troszkę ponarzekać.
Poniżej przekierowanie do wstępnych analiz aplikacji w modelu preview (w ramach serii Mój Smart Dom). Apka dopiero się rozwija i nie oferuje jeszcze zbyt wiele. Da się jednak korzystać i zegarki z Wear OS w końcu proponują tu coś konkretniejszego.
Czytaj więcej o: test Google Home na Wear OS
19. Ostatni smarthack: budzenie muzyką w smart głośniku
Niedawno ruszyłem z kolejną blogową serią mini wpisów. W ramach smarthacków wrzucam ciekawostki dotyczące ukrytych funkcji, czynności lub rzadko używanych opcji, których nie widzieć czemu, po prostu nie używamy, a czasami pozwalają tchnąć w gadżety nowe życie. Lifehacki związane głównie ze smartfonami, smartwatchami i innymi inteligentnymi urządzeniami.
W tym tygodniu ogarnąłem do budzenia Alexę i Asystenta Google, ale nie zwykłymi alarmami, a ulubioną muzyką. Może ulubione kawałki skuteczniej postawią z rana na nogi? Jak w smart głośniku ustawić budzik z muzyką? Poniżej krótki poradnik.
Czytaj więcej: Smarthacki – budzenie muzyką (Alexa i Asystent Google)
20. Jak uruchomić tryb ramki do zdjęć w Google Nest Hub?
W tygodniu przygotowałem króciutki poradnik i kilka informacji na temat trybu Photo Frame w smart ekranach od Google. Ramkę do zdjęć w Nest Hubach można aktywować z poziomu urządzenia lub aplikacji Google Home na smartfonach. Slajdy bazują na albumach z usługi Google Zdjęcia, więc jeśli chcemy oglądać obrazki na wyświetlaczach Nestów musimy wrzucić je do chmury Google. Photo Frame ma kilka dodatkowych ustawień oraz sterowanie przy użyciu Asystenta Google. Zdjęcia powinny prezentować się dobrze, szczególnie, że czujnik światła dostosuje jasność wyświetlania do panujących wewnątrz warunków.
Czytaj więcej o: tryb Photo Frame w Google Nest Hub