Po cichu nabijają rachunki. Urządzenia, które pobierają prąd, nawet gdy są wyłączone

Wysokie rachunki za prąd niekoniecznie muszą oznaczać, że zużywamy go więcej. Niektóre urządzenia, nawet jeżeli są wyłączone, dalej pobierają prąd w trybie standby. Takich sprzętów w domu możemy mieć wiele, a co za tym idzie, rachunki mogą tylko rosnąć. Na które z urządzeń szczególnie warto zwrócić uwagę?

Ile prądu pobierają wyłączone urządzenia?

Wiemy, że ceny prądu w 2025 roku utrzymane zostały na tym samym poziomie, co w roku poprzednim. Oznacza to, że maksymalnie większość odbiorców w Polsce będzie płacić 0,5000 zł/kWh (bez akcyzy i podatku VAT) i 0,6212 zł/kWh (z VAT oraz akcyzą). Doliczając do tego inne opłaty, średnio wychodzi około 1,11 zł za kWh.

Wiele ze sprzętów, które mamy w domu, przez większość czasu może być wyłączona, a przynajmniej pozornie. Tryb standby sprawia, że dalej pobierają energię. Mowa nie tylko o telewizorach, odtwarzaczach czy głośnikach, ale nawet ładowarkach do smartfonów zostawionych w gnieździe.

Te ostatnie dalej pobierają prąd tak, by zawsze być gotowe do ładowania, kiedy zostanie podpięty telefon. Nie ma raczej powodów do obaw, że zbankrutujemy, jeżeli takiej ładowarki nie wyjmiemy z kontaktu czy listwy zasilającej. Takie urządzenie może pobierać od 0,1 do 0,5 W na godzinę. W ciągu doby byłoby to więc maksymalnie 12 W, czyli 0,012 kW. Koszt wynosi więc około 0,013 zł, a więc mniej więcej 1 grosz. Miesięcznie byłby to już jednak około 30 groszy przy jednej ładowarce.

Niby niewiele, ale warto sprawdzić, ile takich ładowarek mamy cały czas podłączonych do sieci. Sprzętów korzystających z prądu jest więcej w naszych domach. 55-calowy telewizor na standby może zużywać nawet do 3 W na godzinę, co w skali miesiąca dodawałoby do rachunku około 2,5 zł (przy stale włączonym TV na standby).

Energię pobiera także dekoder do telewizora, laptop z ładowarką podłączoną do gniazdka, urządzenia kuchenne z cyfrowymi zegarami. Nawet komputer stacjonarny, kiedy jest wyłączony, może dalej pobierać energię.

Miesięczny koszt takiego poboru energii może wydawać się niewielki, ponieważ bardzo rzadko będzie to więcej niż 5–10 złotych, ale po zsumowaniu kwota już rośnie. Można założyć, że na rachunku takie urządzenia na standby czy nieużywane, odpowiadają za około jego 10%.

Oczywiście nie wszystkie sprzęty warto odłączać od sieci, jak chociażby dekodery, które mogą się wtedy resetować, ale warto przejrzeć to, co mamy w domu podłączone do gniazdek. Może się bowiem okazać, że niepotrzebnie marnujemy prąd i płacimy.

Źródło: opracowanie własne. Zdjęcie otwierające: Proxima Studio / Shutterstock

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Artykuł Po cichu nabijają rachunki. Urządzenia, które pobierają prąd, nawet gdy są wyłączone pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.