Jeśli zakażą TikToka, to ta aplikacja go zastąpi. Sprawdziłem, jak działa

RedNote jest mocną odpowiedzią na sytuację, która może stać się 19 stycznia 2025 r. nową rzeczywistością. To wtedy TikTok może przestać działać w Stanach Zjednoczonych. Alternatywa prezentuje treści w podobnym formacie (pionowe wideo) i już teraz jest dostępna na całym świecie, z mnóstwem filmów dostępnych na platformie. Do prawdziwej ekspansji brakuje jednego szczegółu. Sprawdziłem to […] Artykuł Jeśli zakażą TikToka, to ta aplikacja go zastąpi. Sprawdziłem, jak działa pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.

Jan 14, 2025 - 15:00
Jeśli zakażą TikToka, to ta aplikacja go zastąpi. Sprawdziłem, jak działa
Szymon Baliński w zielonej koszulce z nadrukiem "Shrek", trzymający smartfon z włączoną aplikacją Rednote.

RedNote jest mocną odpowiedzią na sytuację, która może stać się 19 stycznia 2025 r. nową rzeczywistością. To wtedy TikTok może przestać działać w Stanach Zjednoczonych. Alternatywa prezentuje treści w podobnym formacie (pionowe wideo) i już teraz jest dostępna na całym świecie, z mnóstwem filmów dostępnych na platformie. Do prawdziwej ekspansji brakuje jednego szczegółu. Sprawdziłem to na własnym smartfonie i spieszę z raportem.

Rys historyczny aplikacji RedNote. Od porad zakupowych do e-commerce i treści wideo

Zanim jednak o samej aplikacji, kilka słów genezy. RedNote, lub jak to w Państwie Środka się mówi, Xiaohongshu (mała, czerwona książka), jest aplikacją powstałą w 2013 r. Początkowo była ona internetowym przewodnikiem o zakupach, gdzie użytkownicy mogli wrzucać recenzje produktów. Aczkolwiek, zaledwie rok później, stało się platformą do zakupów online z prawdziwego zdarzenia, przez co Chińczycy mogli nawet kupować produkty za granicą i sprowadzać je do kraju.

Dopiero w 2020 r. pojawiła się tam możliwość wrzucania filmików, i to wyłącznie dla osób z 500 obserwującymi (limit 15 minut). Platforma umożliwia także prowadzenie streamów na żywo, co rodzi następne okazje do sprzedawania produktów.

Co istotne, RedNote nie jest jedyną rozwijaną alternatywą. Lemon8 także ma być substytutem dla TikToka i pochodzi od firmy… ByteDance, autorów TikToka. Aczkolwiek, ta aplikacja nie jest dostępna w Polsce i nawet po połączeniu przez VPN oraz instalacji zewnętrznego APK nie udało mi się skorzystać z usługi. Niemniej, obie aplikacje obecnie biją rekordy popularności i okupują w USA czołówkę najchętniej pobieranych darmowych programów. Do Europy te szaleństwo może dotrzeć już za chwilę.

RedNote w praktyce. Angielskiego tyle, co kot napłakał

Dobra wiadomość jest taka, że nawet będąc w Polsce, sprawnie zalogujecie się do RedNote. Najłatwiej to zrobić przez powiązanie konta Google z aplikacją, ale być może – dla bezpieczeństwa – lepiej tego nie robić na głównym koncie. Na App Store program ma średnią 4,9 / 5 gwiazdek (154,3 tys. ocen), a na Google Play to średnia 4,3 / 5 gwiazdek, przy 96,8 tys. opinii. Jego popularność już teraz wydaje się więc spora, a lada chwila może dodatkowo urosnąć.

Zasada działania jest podobna do… Pinteresta. Wpisujemy interesujące nas hasło w wyszukiwarce, a platforma wyświetla nam treści pasujące do tematu. Warto zaznaczyć, że to nie tylko pionowe wideo jak na TikToku, ale też zwykłe posty ze zdjęciem lub ich galerią. A jeśli chcemy, to możemy wrzucać też zwykłe notatki, bez treści wizualnych.

Istotną różnicą względem TikToka jest to, że gdy otworzymy panel wyszukiwania, aplikacja automatycznie nam zasugeruje 20 najpopularniejszych fraz, które sprawdzają użytkownicy programu, wraz z liczbami odzwierciedlającymi stopień zainteresowania.

Warto jednak mieć przy tym na uwadze, że „alternatywa dla TikToka” to zaledwie część całego RedNote. Oprócz tego mamy do czynienia z osobnym komponentem e-commerce, gdzie można kupować ubrania, elektronikę, meble, a nawet biżuterię.

Z jednej strony, ten aspekt może sprawić, że przeniesienie aplikacji na grunt amerykański może być trudniejsze, niż po prostu ją przetłumaczyć na język angielski. Z drugiej strony, dla Xingyin Information Technology (szanghajska firma-matka) to niebywała okazja, by nie tylko wygryźć TikToka, ale też i Temu z kraju Donalda Trumpa.

Tylko najpierw trzeba zrobić aplikację po angielsku, bez tego ani rusz. Opinie o Temu i tak zawsze były mieszane, więc chińska nowość, z dobrym wsparciem globalnych marek, mogłaby mocno i tu namieszać.

Źródło: oprac. własne, Zdjęcie otwierające: Szymon Baliński / Android.com.pl

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Artykuł Jeśli zakażą TikToka, to ta aplikacja go zastąpi. Sprawdziłem, jak działa pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.